chciałbym napisać co się u mnie się pozmieniało w związku z wyzwaniem 90 dni i konsultacjami z Krzyśkiem 😁

Cześć wszystkim drogie Vipki!!!

Dawno nic nie pisałem, a chciałbym napisać co się u mnie się pozmieniało w związku z wyzwaniem 90 dni i konsultacjami z Krzyśkiem 😁

Wyzwanie zacząłem jakoś na początku lutego z tego co pamiętam, więc można powiedzieć, że minęło ponad pół roku od jego rozpoczęcia. Zrobiłem je w miarę szybko coś koło 100 dni, wiadomo parę wypadków losowych po drodze, ale udawało się regularnie trzymać postanowienia o zrobieniu go 😉

Według mnie, patrząc na to wstecz, była to i jest jedna z najlepszych inwestycji, bo wiedza i sposób w jaki jest przekazywana, myślę, że zwróci się (już się zwraca) wielokrotnie, bo jest to po prostu torpeda, pewnie każdy kto tu jest się zgodzi 😁💪

Natomiast do rzeczy, postawiłem sobie za cel naukę angielskiego i czytanie książek regularnie wraz oczywiście z robieniem wyzwania. Cel ten ciągle utrzymuje do dzisiaj, regularnie praktycznie cały czas z rana do zestawu porannych nawyków mam przypisaną naukę języka i czytanie książek, wiadomo poza pojedynczymi dniami, gdzie po prostu się nie da 😅 Za cel miałem również postawione wstawanie rano o 5 godzinie i przez pierwszy tydzień dałem radę, ale potem niestety nawyk wstawania później wygrywał i wstawałem w kratkę, raz o 5 raz o 7 raz o 8 i tak ciągle. Zastanawiałem się, dlaczego tak jest, ale myślę, że było to po prostu wzięcie zbyt dużej ilości obowiązków na siebie i do tego brak konkretnej wizji swojego życia. Niby po wykonaniu ćwiczenia z dnia 2 wizja się pojawiła i wszystkie uczucia razem z nią, ale zabrakło konkretów. Powiem wam szczerze, że nawet teraz już pół roku po byciu tutaj w wyzwaniu i konsultacjach z Krzyśkiem, gdzie już mam swoją wizję, czasem się zastanawiam, czy to jest to czego, aby na pewno chcę. Ale zauważyłem, że wraz z robieniem tych wszystkich rzeczy, które robię do teraz wszystko zaczyna się fajnie układać i kropki zaczynają się łączyć. Jak trochę się rozpisze to trudno, chce troszkę przybliżyć moja sytuację, może komuś to jakoś pomoże albo ktoś miał podobne dylematy to będę wdzięczny jak się chętnie podzieli opinią 😁

Podejmij wyzwanie 90 dni już dzisiaj! Zacznij realizować program ZA DARMO! Zapisz się tutaj:

UWAGA: Możesz rozpocząć wyzwanie 90 dni zupełnie za darmo. Otrzymasz od nas pierwsze 3 dni programu i dołączysz do społeczności ludzi sukcesu już dzisiaj! Podejmij decyzję – Zaufaj nam i zmień swoje życie!

Jak zaczynałem wyzwanie, myślę, że byłem już dość ogarnięty, ale wiadomo trzeba się ciągle polepszać I brakowało mi właśnie takiego kursu jak ten. 💪 Na tamten moment studiowałem i studiuje dalej 2 kierunki, jeden informatyka, drugi bezpieczeństwo narodowe, pracowałem, pracuje na pół etatu jako sprzedawca w Play’u, aby sobie dorobić, bo to była jedyna na ten moment praca, gdzie miałem elastyczne godziny i mogłem pogodzić wszystko inne oraz do tego treningi piłki nożnej w półprofesjonalnym zespole plus indywidualne treningi co wychodzi około 6 treningów plus mecz w weekend. Więc sporo tego i szczerze powiem, nie wszystko było do końca przemyślane tak jak jeden z tych kierunków, ale stwierdziłem, że jak już zacząłem to już skończę, bo i tak w moim przypadku kierunek nie ma aż takiego znaczenia i jeszcze udało się wyrwać stypendium 😉

W ciągu wyzwania, zacząłem bardziej odkrywać siebie i niektóre rzeczy na prawdę wywróciły mój pogląd do góry nogami, pewnie znowu większość z was miała podobnie 😁 Np te wszystkie bąbelki i planowanie czasu to było dla mnie coś zupełnie nowego co fajnie się ze wszystkim później skomponowało. Zauważyłem również, że w tym kole życia, które było jednym z dni programu, mam duże dysproporcje, bo strasznie miałem zaniedbany obszar związków i relacji plus do tego inne obszary jak finanse i misje życiową. Bardzo dużo właśnie też w tym zakresie zacząłem działać.

Więc jakby reasumując drogie Vipki, kto wytrzymał do końca tego postu, udało się sporo osiągnąć, a mianowicie:

  1. Skończyć dwa trudne semestry na studiach, wszystko za pierwszym, gdzie teoretycznie to nie miało prawa się udać, a jednak, potęga umysłu, mówiłem sobie ciągle, że się nie poddam i się udało plus z jednego kierunku udało się mieć dodatkowe stypendium na kolejny rok, żeby inwestować w siebie 💪😁
  2. Zrobić awans do 4 ligi w piłce nożnej i mega progres w rzemiośle piłkarskim 💪
  3. Zrobić mega progres w skillu sprzedażowym, co moim zdaniem też jest przepotężną umiejętnością, bo zauważyłem, że odnosi się to do wszystkiego, negocjowanie kontraktów w moim przypadku w piłce plus ogarnięcie rzeczy na studia, żeby się dobrze dogadywać, także na prawdę skill wszechstronny i do końca studiów chce to szlifować, bo wiem, że się przyda 😁
  4. Przeczytać 5 książek z różnych dziedzin, głownie z rozwoju osobistego, jedna Krzyśka o związkach (książeczka top polecam) 💪😎
  5. Sprogresowac angielski, żeby już całkiem dobrze gadać i się porozumiewać (mam akurat przyjaciela co jest po filologii angielskiej, to mam indywidualne sesje także super się złożyło)
  6. Rozwinąć się w relacjach damsko-męskich, wykupienie Akademii Flirtu i również robienie tego po godzinach, bo jest to dobra zabawa po godzinach w wolnej chwili wychodzić i zagadywać obcych ludzi i przy okazji niszczyć wszystkie opory i blokady w głowie 😁
  7. Poznać super dziewczynę, póki co sprawa rozwojowa, ale zacząłem działać w tym kierunku i jest naprawdę super!

To chyba takie najważniejsze, crem de la crem tego wszystkiego, bo jeszcze oczywiście są inne rzeczy drobne, które się udaje zrobić. Wiem też, że po studiach będę chciał działać również w biznesie, bo jednak trzeba zadbać o aspekt finansowy i będę chciał wytwarzać ogromną wartość dla innych ludzi, ale to wiadomo wszystko przyjdzie z czasem 😉 i żeby też jednocześnie nie rezygnować z marzeń i celów, które są zupełnie inne 😁 jak w przypadku Arnolda Schwarzeneggera, który jest moim idolem, jeśli chodzi o połączenie wielu branż. A u was jak z działaniem i poczuciem spełnienia waszych celów? Ja jeszcze modyfikuję na bieżąco cele i staram się je najbardziej dopasować do siebie, ale czuje, że idę w dobra stronę, bo jak już działać w czymś to być najlepszym 😉 Póki co działamy i co będzie dalej to myślę, że samo się będzie klarować. Mam nadzieję, że będę miał kiedyś szansę was poznać i pogadać o różnych tematach 😀

A tymczasem trzymajcie się i wspaniałego dzionka!!! 💪💪💪❤❤

 

Autor:

Jan Gajos

Jan Gajos
przedsiębiorca i trener rozwoju osobistego

facebookinstagramyoutube

Z rozwojem osobistym związany od ponad 15 lat. Jest praktykiem, który nie tylko znacznie zmienił swoje życie dzięki zdobytej wiedzy, ale przede wszystkim co roku pomaga setkom swoich kursantów osiągać bardzo wymierne rezultaty dzięki współtworzonym przez niego projektom szkoleniowym Wyzwanie90dni® oraz Akademia Biznesu®.

Obecnie posiada firmy z zakresu szeroko rozumianych szkoleń, innowacji w fitnessie, IT, uszczelnień technicznych, consultingu oraz sztuki współczesnej, a w najbliższej przyszłości planuje zaangażować się w projekty biznesowe.

Prywatnie jest wielkim entuzjastą popkultury, gier komputerowych z ciekawą fabułą, biegów z przeszkodami Spartan Race oraz klocków Lego.

Podejmij wyzwanie 90 dni już dzisiaj! Zacznij realizować program ZA DARMO! Zapisz się tutaj:

UWAGA: Możesz rozpocząć wyzwanie 90 dni zupełnie za darmo. Otrzymasz od nas pierwsze 3 dni programu i dołączysz do społeczności ludzi sukcesu już dzisiaj! Podejmij decyzję – Zaufaj nam i zmień swoje życie!

Dodaj komentarz